Rząd nie odpowiada za plany lekcji
Nie minister edukacji, ale dyrektor placówki jest winien tego, że uczniowie ze skumulowanych roczników późno kończą zajęcia.
Dyrektor szkoły musi przestrzegać zasad ochrony zdrowia i higieny pracy przy ustalaniu tygodniowego rozkładu zajęć edukacyjnych – zaznaczył w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister Maciej Kopeć. Przytoczył też dane dotyczące średniej godziny zakończenia zajęć. W skali kraju została ona przesunięta tylko o 25 minut.
Nie wiadomo jednak, czy brano pod uwagę szkoły ponadpodstawowe, których dotyczy tzw. skumulowany rocznik, czy wszystkie placówki. Minister zaznaczył też, że jednostki samorządu miały możliwość wykorzystania wsparcia z rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej na adaptacje pomieszczeń do nauki.
Problem tzw. podwójnego rocznika, którego dotyczyła interpelacja, pojawił się po wygaszeniu gimnazjów. Do szkół średnich we wrześniu poszli jednocześnie uczniowie, którzy skończyli gimnazja i ośmioklasowe podstawówki.